Misja 8 - Chris & Rennkar

Valensan Dragonstorm

-spadaj... RYu: kage no mai!
pojawiam sie na drzewie
-ok, ja biore przywódce i tego małego ,ty reszte

Luks

Gdy tylko wydostaliście się z tamtych roślin, rozpadły się one w popiół, wrażenie odurzenia minęło. W waszym kierunku leciały 2 shurikeny, a jeden z przeciwników powiedział coś po cichu i nagle zamiast 2 shurikenów, było ich 20!

Valensan Dragonstorm

-Ha, nie rozmieszajcie mnie, shurikiken, kage bunshin...
odskakuje i wpada między ich szeregi
-Watcher!

Rennkar, Shadow Dancer

Luks

Przeciwnicy stoją przez cały czas w tym samym miejscu, przed wami nagle wyrasta ściana ziemi. Gdy się obracacie, już wszędzie widzicie tylko ziemie was otaczającą... Ściany są bardzo twarde.

Valensan Dragonstorm

-no nie, nablinkujemy sie...
patrze dzieki watcherowi, co sie dzieje na zewnątrz

Luks

Na zewnątrz dostrzegasz tych samych, 4 ninja którzy rozsiadli się teraz wygodnie na trawie. Jeden z nich przykłada ręce do ściany, a wy czujecie powoli jak czakra od was odpływa. Shinobi mówi do was:
- Poddajcie się, nie macie szans!

Valensan Dragonstorm

-Kekai - Dorou Doumu, zkąd oni to umieją?
przyglądamsię bardziej tym shinobi

Luks

Na ich czołach nie widzisz opasek wioski, a twarzy nie możesz dostrzec. Wszyscy są ubrani w ciemne, długie szaty.

Valensan Dragonstorm

po coś mamw atrchera -.-
patrze pod maski

Rennkar, Shadow Dancer

Luks

Chris
Pierwszy wygląda "normalnie", w każdym razie jest ci to nieznajoma twarz... Tak samo z 2, 3... A czwarty? Początkowo nie możesz go dostrzec, dopiero po chwili zauważasz go leżącego gdzieś dalej. Nie udzielał się on w walce. Gdy patrzysz pod maskę, twarz ta ci nikogo nie przypomina... Jednak? Masz wrażenie, że znasz tą osobę, ale nie możesz dociec, kto to jest.

Rennkar
Opukujesz ściany rękojeścią miecza. Pod każdym uderzeniem masz wrażenie, że ziemia jakby "faluje", ale nie możesz niczego się "dopukać", jedynie że im bliżej shinobiego podtrzymującego technikę, tym ściany mocniej falują.

Chris & Rennkar
Siedzieliście jeszcze jakieś 5 minut w tej jaskini, nie mogąc nic zrobić. Czuliście stopniowo odpływającą od was czakrę i narastające zmęczenie. Po jakimś czasie oboje zemdleliście, leżąc koło siebie.

Chris
Budzisz się z błogiego stanu nieświadomości. Jesteś na całym ciele obolały i nie możesz w żaden sposób skoncentrować czakry. Obok siebie widzisz wciśniętego w kąt Rennkar'a, który nadal jest nieprzytomny. Wokół panują nieprzeniknione ciemności, a jedyny promień światła dochodzi zza grubych, metalowych krat na przeciwległym końcu "pieczary", najprawdopodobniej rozpalił ktoś tam ogień. Po jakimś czasie dostosowujesz się do panujących warunków i już na "trzeźwo", zauważasz, że żaden z was nie ma przy sobie broni - ci shinobi, z którymi walczyliście, zabrali wam ją.